Mummy
Administrator
Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 10:35, 07 Lip 2010 Temat postu: Jonathan Margolisa o PPB i LWMJ |
|
|
The Observer -9 luty 2003 r.
Napisane przez Johnatana Margolisa.
Bardzo dobrze poznałem Michaela Jacksona i Jego dzieci. On jest słodki, czarujący i inteligentny, myślący i bardzo ekscentryczny. Jego dzieci są bystre, dobrze wychowane, niezepsute i nieafektywne. Ten film Bashira choć zrobił Michaelowi Jacksonowi wielkie świństwo pokazuje Michaela takiego jakiego znam. Prostolinijnego, autokratycznego i z niespotykanym często gustem co do mebli i przedmiotów w domu. Bez wątpienia Michael Jackson potrafi zajmować się Prince'm i Paris tak cierpliwie i umiejętnie, że wiele osób byłoby aż zawstydzonych. On poświęcił wiele czasu na czytanie jak opiekować się dzieckiem, po prostu czytał poradniki. I dzieci Michaela nigdy nie nosiły masek kiedy byłem z nimi. Spędziłem trochę czasu z Michaelem Jacksonem i od razu zabrakło mi Jego "znaku firmowego" czyli maski. Pewnego wieczora kiedy wybieraliśmy się z Michaelem w jedno miejsce jak myślicie co się działo? Jaki był Michael Jackson? Kiedy opuszczaliśmy jeden z apartamentów hoteli? Michael miał na twarzy czarną, jedwabną maskę. On mrugnął, uniósł różek maski i wyszeptał: "zabawimy ich trochę". Dla Michaela, dla niego, który setki tysięcy ma na kiwnięcie dłonią, to jest glamour, mistycyzm, show-bussinesowe "hokus-pokus". On uczy swoje dzieci, których prywatność jest naruszona tym właśnie co mają robić o wiele bardziej niż jakiegokolwiek potomka brytyjskiej korony królewskiej by one do tego przywykły. By były gwiazdami potrzebującymi prywatności! Michael mimo swojej niskiej wagi ma wyjątkowo atletyczną budowę ciała i olbrzymie, bardzo silne dłonie, sam jest pewny swojej fizycznej siły. Dlatego też nie upuściłby swojego syna gdy pokazywał go z hotelowej barierki w Niemczech fanom, którzy go o to prosili, a późniejsze dochodzenie policji nie stwierdziło jakichkolwiek uchybień ze strony Michaela Jacksona w stosunku co do ich bezpieczeństwa. Według mnie Michael Jackson to bardzo rozważny człowiek. Podczas, gdy inne gwiazdy są łatwowierne, gdy chodzi o takie kulty jak scjentologia i kabała, On dawno je przejrzał pomimo nakłaniania go z wysoka presją do obu przez inne gwiazdy. Michael ma również swoje własne poglądy, które dla większości Amerykanów mogą wydawać się dziwaczne. Europejczyków zaś nie dziwią. On uważa za obrzydliwe to, że dzieci jego zmarłej znajomej były zachęcane przez swojego ojca by zobaczyć zakrwawione pozostałości po gonitwie za lisem. Michael Jackson ma również silne przekonania. Pomimo, ze Elizabeth Taylor bardzo kocha nie zgadza się bardzo stanowczo z Jej poglądem, iż mały klaps dzieciom nie zaszkodzi. Wielokrotnie widziałem sympatię Michaela Jacksona w kontaktach z dziećmi. Michael rozmawia z nimi jakby byli dorosłymi. On nie toleruje kiedy one przeszkadzają w rozmowie z dorosłymi, lecz jest niezwykle czuły na "młode głosiki", które proszą o coś do picia, bądź zadają pytania, kiedy zwykle większość ludzi którzy wychowują swoje dzieci udaje lekką głuchotę. Na nianię swoich dzieci wybiera kobiety wyjątkowo rozsądne, w średnim wieku. Powiedziałbym, że Michael Jackson bardziej potrafi przemyśleć swoje rodzicielstwo niż większość rodziców , by coś Mu z niego nie umknęło.
|
|